Stary Witoszyn - Altwitten
Trzy schrony na wzgórzu
Na północno-wschodnim skraju witoszyńskiego lasu niedaleko od leśnego duktu na Parcele Łochockie jest wzgórze. Pnie się ono od samej drogi, gdy wejdzie się na jego szczyt natknąć się można na ślady po okopach. Idąc wzdłuż nich w kierunku północnym dojdziemy do trzech Ringstandów 58c. Zaraz za nimi jest północno-wschodnie strome zbocze wzgórza a między drzewami widać, że pole ostrzału z nich byłoby ogromne.
Do każdego ze schronów prowadzą pozostałości okopów, widać wyraźnie rów w kształcie „zygzaka”. Przy samym wejściu wysuniętego najdalej na południe schronu rośnie spora sosna. Gdyby nie wspomniany okop i sporych rozmiarów dziura przy wejściu do schronu łatwo byłoby go przeoczyć – jest niemal całkowicie zasypany do wysokości otworu strzelniczego a do tego porośnięty mchem. Właśnie tak wyglądałby schron przygotowany do swej funkcji – zamaskowany i trudny do wykrycia. Blisko schronu rośnie jeszcze kilka drzew, co choć malownicze nie jest raczej dobrą wiadomością – nie wiadomo jakie szkody pod ziemią powodują ich korzenie…
Dwadzieścia parę metrów dalej na północny zachód jest kolejny schron, zakopany tak jak poprzedni, odkryty ma jedynie fragment ściany od strony wejścia, na której widać otwór kominowy i górną krawędź wejścia. Na tej ścianie widać także pęknięcie ciągnące się od otworu strzelniczego do wejścia i od wejścia do otworu kominowego. W schronie uszkodzony jest także częściowo kołnierz otworu strzelniczego.
Do trzeciego schronu trzeba iść wzdłuż okopów jakieś 100 metrów. Ten schron również jest dość mocno zasypany, ale ma najbardziej z całej trójki odkrytą ścianę z wejściem. Ktoś zniszczył jednak kołnierz otworu strzelniczego, został on całkowicie skuty. Niestety wokół schronu jak i w jego środku jest bardzo dużo śmieci.
To jedno z niewielu miejsc, gdzie tak dobrze zachowały się okopy dochodzące do schronów. Warto to zobaczyć.
To idealne miejsce by wyobrazić sobie, jak pierwotnie wyglądały pozycje obronne. Długa linia okopów a przed nią linia schronów do których prowadzą krótkie okopy. Strzelcy z poszczególnych schronów widzą się doskonale, mają też świetną widoczność na przedpole. Schrony schowane są w taki sposób, że podchodząc od strony natarcia nie sposób ich zauważyć.