Nowa Wieś - Forstdorf
Pierwszy strażnik wąskotorówki
W okolicach Nowej Wsi linia umocnień przestaje opierać się na przebiegu rzek, stanowiących naturalne przeszkody dla atakujących. Powodem, dla którego Niemcy zrezygnowali z wykorzystania Lubieńki jako naturalnego rowu przeciwczołgowego była prawdopodobnie przebiegająca przez Nową Wieś linia kolejki wąskotorowej. Kolejka ta łączyła Włocławek z Brześciem Kuj. i stanowiła ważny szlak komunikacyjny. Dlatego planiści postanowili chronić ją i na południe od niej wyznaczyli dość rozbudowaną pozycję obronną. Dziś po torowisku nie ma już praktycznie żadnego śladu.
Pozycję w Nowej Wsi od strony wschodniej otwiera samotny tobruk stojący na niewielkim wyniesieniu na końcu ulicy Dedala, nieutwardzonej dróżki do działek, na których powstają kolejne nowe domy. Schron jest dość dobrze widoczny, ma odsłonięty strop i spory fragment ściany od strony wejścia. Tobruk ustawiony jest przodem w kierunku południowym, oczywiście w środku znajdziemy sporo śmieci.
Na stropie da się zauważyć dziwne odciski w betonie, wyglądają jak odciski szmat lub worków. Być może w trakcie budowy wykorzystywano kiepskiej jakości formę stropu, którą trzeba było wzmocnić lub uszczelnić. Podobne ślady noszą niektóre schrony w Guźlinie.