Punkt oporu w Komorowie ustawiony został na wzniesieniu po zachodniej stronie Jeziora Chotelskiego. Schrony ustawiono tak, by pole obstrzału z nich objemowało drugą stronę jeziora, a one same były bezpiecznie oddzielone od wroga jeziorem i bagnami.

W Komorowie udało się ustalić położenie czterech tobruków, które są przedłużeniem linii obronnej biegnącej od Sokołowa. Aby je odnaleźć wystarczy trzymać się drogi biegnącej wzdłuż jeziora. Jadąc od drogi wojewódzkiej (od Pustyni) po lewej stronie drogi mamy niewielkie pola a dalej drzewa. Dopiero gdy miniemy niewielki ciek wodny po lewej stronie drogi ukaże się nam znacznie większe pole oraz zabudowania gospodarstwa rolnego. Właśnie na tym polu znajdują się oba Ringstandy. Pierwszy z nich stoi w północnej części pola zaledwie 50-60 m od drogi. Widać go z daleka, gdyż rolnik usypuje na nim stertę kamieni polnych, natomiast sam schron jest dość mocno zagłębiony w gruncie i obsypany. Gdyby nie sterta kamieni nie byłby tak łatwy do odnalezienia.

Drugi schron znajduje się po drugiej stronie drogi dojazdowej do gospodarstwa. Jest niemal niewidoczny, wystaje niewiele a do tego jest przysypany ziemią do tego stopnia, że wystaje tylko kołnierz otworu strzelniczego.

Kolejny tobruk odnajdziemy jadąc dalej na południe, na skrzyżowaniu dróg skręcamy w lewo i docieramy do przystanku autobusowego. Tuż za nim zaraz przy drodze rośnie drzewo, a pod nim jest poszukiwany schron. Wystaje on dość mocno z gruntu, więc nie sposób go przeoczyć. Przy schronie znajduje się spory kawał betonu wyglądającego jak schody, beton przylega do ściany schronu. Czyżby ktoś wykonał sobie schody do schronu? Na pewno nie jest regulaminowa modyfikacja, a sam beton wygląda na zupełnie inny, niż ten, z którego wykonano schron. 

Ostatni schron znajduje się ponad 600 m dalej na południe. Ruszamy drogą do rozstaju dróg, skręcamy w lewo. Na pierwszym polu po prawej stronie drogi, które położone jest na sporym wyniesieniu, dumnie stoi ostatni schron pozycji w Izbicy Kujawskiej, zamykający ją od południa. Warto zwrócić uwagę na odsłonięty otwór kominowy na jednej ze ścian. Otóż jest on okrągły, nie kwadratowy jak na ogromnej większości schronów na Kujawach. Dlaczego jest okrągły? Otóż może to świadczyć o tym, że schron ten był obsadzony zimą 1944/1945 i ktoś zamontował w nim piecyk forteczny. Rura kominowa niemieckich piecyków miała przekrój okrągły, montowano ją w kwadratowym otworze i uszczelniano zaprawą. Oczywiście istnieje możliwość, że budując schrony, ktoś użył okrągłej rury jako szalunku, ale bardziej prawdoopodobne jest to, że schron był obsadzony. Pasuje to do opowieści, że pozycja w Izbicy Kujawskiej, jako jedna z niewielu pozycji "twierdzy Włocławek" został obsadzony przez Volkssturm, jednak do żadnych istotniejszych walk nie doszło.

Podobno w okolicach Izbicy Kuj. przygotowane były fundamenty pod schrony bierne typu Regelbau, których nie zdążono wykonać przed zimą 1944 r. Po wyzwoleniu fundamenty podobno zasypano, a zgromadzone materiały "zagospodarowano". Niestety nie znam żadnego konkretnego miejsca, gdzie te schrony miały być budowane.