Gdy szukałem schronów w Cypriance byłem przekonany, że na pewno nie wszystkie uda się odnaleźć, bo rozbudowa miejscowości musiała pociągnąć za sobą "ofiary". Poza tym mało kto chce się chwalić tym, że ma w ogródku taką pamiątkę.

 

Na szczęście nie wszyscy są tacy tajemniczy i pewnego dnia skontaktował się ze mną Pan Arkadiusz. Napisał, że na swojej działce ma aż dwa Ringstandy i jeśli chcę, może mi je pokazać. Nie mogłem sobie oczywiście tego odpuścić i jak najszybciej umówiłem się na spotkanie. Pan Arkadiusz nie dość, że wpuścił mnie na swój teren i mnie po nim oprowadził to specjalnie na to spotkanie zerwał się z pracy. Spotkanie było miłe i owocne – dwa kolejne tobruki na mapie właśnie tam, gdzie mi ich brakowało.

Jeden ze schronów położony na wzgórzu przy stawach. Wiedzą o nim niektórzy z mieszkańców okolicy bo podobno nie raz służył za miejscówkę na wagary. Nawet dostałem o nim "cynk" od jeszcze dwóch osób.

O tym Ringstandzie jednak wie niewielu, a znajduje się on tuż przy domu Pana Arkadiusza. W zalewie plastikowych krasnali i bocianów oraz kamieni z lampkami solarnymi taka budowla ogrodowa to prawdziwa perełka.

Serdecznie dziękuję Panu Arkadiuszowi za pomoc i zazdroszczę posiadania przy domu takiej budowli jak tobruk.